Witam serdecznie :) Dzisiaj kilka nowych kartek. Pierwsza to kartka urodzinowo - imienionowo - walentynkowa. Jest bardzo prosta, ale ja lubię proste kartki :)
Wykorzystałam do jej wykonania m.in. zielony papier ręcznie wykonany (produkcja serwetkowa), a kwiatek powstał przy użyciu dwóch dziurkaczy z motywem koła - większy (środek) i mały (płatki kwiatka). Chyba nie ma co więcej się tutaj rozpisywać. Nie ma żadnych napisów, więc może to być kartka "wielookazyjna" :)
W piątek powstała też seria kartek z pozdrowieniami z wakacji. A prezentuje się następująco:
Tu również skorzystałam z papierów własnej produkcji: zielony i w paski. Poza tym zastosowałam dziurkacz z motywem kwiatka - na jednych kartkach wykonałam przy ich użyciu ramki do zdjęć, a "pozostałości" z ramek (czyt. kwiatki) do ozdobienia kolejnych kartek. Wykorzystałam też na większości z tych kartek tłoczone tło. Lubię ten zabieg, ponieważ nadaje charakteru nawet zwykłej, kolorowej kartce kartonu / brystolu.
A teraz jeszcze informacja z ostatniej chwili - polecam serdecznie następujący kurs na tzw. Meander book. Chciałam w tym miejscu serdecznie podziękować SASILLI - od niej mam namiary na ten kursik :)
No to chyba tyle byłoby na dzisiaj :) Po przejrzeniu kursu i albumu sasilli, jestem zmotywowana, aby popracować nad swoim albumem. Oczywiście efekty pracy znajdziecie tutaj :)
Tymczasem serdecznie pozdrawiam!
Scrapowaniem, robieniem kartek itp itd zaraziła mnie Koleżanka :) Stało się to moim hobby. Mam nadzieję, że kiedyś będę w miarę dobra w te klocki... Na razie najważniejsza jest dla mnie radość i satysfakcja jaką odczuwam patrząc na moje twory - i nie mówię tu o tym, że są ładne, ale o tym, że zrobiłam je własnoręcznie! Zapraszam do oglądania i pozostawienia po sobie śladu w postaci wpisu :) Pozdrawiam wszystkich Odwiedzających bardzo serdecznie! Kasia
niedziela, 7 sierpnia 2011
wtorek, 19 lipca 2011
Lipiec, lipiec...
...i prawie już koniec lipca... Jak ten czas leci... Ucieka niesamowicie... a pogoda też średnio wakacyjna, chociaż podobno lipiec tegoroczny, to typowy polski lipiec :)Ostatnio znalazłam ciekawy kursik na "never ending card" na scrappassion. Od tego czasu po głowie chodzą mi różne pomysły na realizację projektu i chyba w końcu dzisiaj usiądę. Oczywiście realizację zaprezentuję tutaj :)
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających tu!!!
Pozdrawiam Wszystkich zaglądających tu!!!
piątek, 8 lipca 2011
Candy u Nebri
To biorę udział w kolejnym candy, a co :) Jak to mawiają - żeby wygrać trzeba grać :) Tak więc zgłaszam się na candy u Nebri z nadzieją, że nóż widelec...
środa, 29 czerwca 2011
Candy u Tores
Mam nadzieję, że szczęście mi dopisze i otrzymam te papiery :)
http://warsztat.pucia.pl/2011/06/26/podwojne-papierowe-candy/
http://warsztat.pucia.pl/2011/06/26/podwojne-papierowe-candy/
wtorek, 21 czerwca 2011
Przygotowania
Jeszcze tylko jutro i zaczynam urlop! A to oznacza więcej czasu, więc może zdążę przygotować coś na wyzwanie dla początkujących na FORUM Scrappassion. No, w każdym bądź razie bardzo bym chciała :)
A chciałam jeszcze wspomnieć o moim dzisiejszym "doświadczeniu". Znajomy, który w wolnych chwilach para się malarstem został poproszony o wykonanie życzeń na ślub szczególnej pary, bo pary myśliwych (a raczej myśliwego i diany - bo polująca kobieta to diana). Dodatkowo Oboje bywają na wyprawach safari w Afryce. Wnętrze kartki było namalowane ręcznie, z podobiznami Młodej Pary akwarelami. Super sprawa! Ja miałam swój udział w ozdobieniu strony tytułowej. Niestety nie mam fotek tego przedsięwzięcia, ale nie było możliwości technicznych... Generalnie wykorzystaliśmy papier ozdobny z motywem futra pantery, który posłużył za tło dla fajnego rysunku Pary Młodej. Do tego dodaliśmy wstążkę (kokardę) w brązowym kolorze super pasującym do tła i całość wyszła ciekawie - klimatycznie, z akcentami myśliwskimi. Mam nadzieję, że Parze Młodej się spodoba :)
To chyba tyle na dzisiaj.
Miłej nocy!
A chciałam jeszcze wspomnieć o moim dzisiejszym "doświadczeniu". Znajomy, który w wolnych chwilach para się malarstem został poproszony o wykonanie życzeń na ślub szczególnej pary, bo pary myśliwych (a raczej myśliwego i diany - bo polująca kobieta to diana). Dodatkowo Oboje bywają na wyprawach safari w Afryce. Wnętrze kartki było namalowane ręcznie, z podobiznami Młodej Pary akwarelami. Super sprawa! Ja miałam swój udział w ozdobieniu strony tytułowej. Niestety nie mam fotek tego przedsięwzięcia, ale nie było możliwości technicznych... Generalnie wykorzystaliśmy papier ozdobny z motywem futra pantery, który posłużył za tło dla fajnego rysunku Pary Młodej. Do tego dodaliśmy wstążkę (kokardę) w brązowym kolorze super pasującym do tła i całość wyszła ciekawie - klimatycznie, z akcentami myśliwskimi. Mam nadzieję, że Parze Młodej się spodoba :)
To chyba tyle na dzisiaj.
Miłej nocy!
poniedziałek, 20 czerwca 2011
Zaległości...
Miałam nadzieję, że szybciej uda mi się tu zajrzeć i przedstawić swoją nową pracę - jednak tak nie wyszło. Nadal siedzę w kartkach. Tak jest chyba najłatwiej się szkolić :)
Moja ostatnia praca to zaproszenie na osiemnastkę dla syna koleżanki. Jest bardzo proste, ale myślę, że dzięki temu wyszło takie męskie. Zresztą sami ocenicie. A więc przedstawiam realizację projektu poniżej.
Do wykonania tej pracy skorzystałam z:
- dziurkacza w formie koła o średnicy 2"
- gilotyny
- bigownicy do zagięcia papieru na bazę
- kleju w taśmie
- pianek do uzyskania efektu przestrzennego
- tasiemki
- taśmy dwustronnej
- papieru ozdobnego wykonanego z serwetek papierowych metodą "żelaskową" :)
- markera w kolorze złotym.
Oto część przyrządów :)
A tak prezentuje się baza po zagięciu bigownicą:
I papier ozdobny (tutaj widać pewne niedoskonałości na górnej krawędzi, ale da się ich uniknąć):
Na zdjęciu poniżej natomiast widać element ozdobny, który jest jednocześnie informacją na jaką imprezę jest zaproszenie. Projekt zrobiłam w corel'u, a koła wycięłam właśnie przy użyciu dziurkacza:
Następnie papier ozdobny przykleiłam przy użyciu kleju w taśmie, a tasiemkę z wykorzystaniem taśmy dwustronnej:
Przy użyciu pianek zamocowałam napis:
Całość przyozdobiłam jeszcze markerem w kolorze złoto-zielonym:
I w ten sposób powstała całość, która prezentuje się następująco:
Mam nadzieję, że miło się oglądało :)
Pozdrawiam!
Moja ostatnia praca to zaproszenie na osiemnastkę dla syna koleżanki. Jest bardzo proste, ale myślę, że dzięki temu wyszło takie męskie. Zresztą sami ocenicie. A więc przedstawiam realizację projektu poniżej.
Do wykonania tej pracy skorzystałam z:
- dziurkacza w formie koła o średnicy 2"
- gilotyny
- bigownicy do zagięcia papieru na bazę
- kleju w taśmie
- pianek do uzyskania efektu przestrzennego
- tasiemki
- taśmy dwustronnej
- papieru ozdobnego wykonanego z serwetek papierowych metodą "żelaskową" :)
- markera w kolorze złotym.
Oto część przyrządów :)
A tak prezentuje się baza po zagięciu bigownicą:
I papier ozdobny (tutaj widać pewne niedoskonałości na górnej krawędzi, ale da się ich uniknąć):
Na zdjęciu poniżej natomiast widać element ozdobny, który jest jednocześnie informacją na jaką imprezę jest zaproszenie. Projekt zrobiłam w corel'u, a koła wycięłam właśnie przy użyciu dziurkacza:
Następnie papier ozdobny przykleiłam przy użyciu kleju w taśmie, a tasiemkę z wykorzystaniem taśmy dwustronnej:
Przy użyciu pianek zamocowałam napis:
Całość przyozdobiłam jeszcze markerem w kolorze złoto-zielonym:
I w ten sposób powstała całość, która prezentuje się następująco:
Mam nadzieję, że miło się oglądało :)
Pozdrawiam!
piątek, 3 czerwca 2011
Znowu cisza...
A tak sobie obiecywałam... Że będę częściej coś robić i wrzucać na bloga... Że będę bardziej aktywna... A tu cisza... Niestety los nie jest mi przychylny... Jakoś z chorób wirusowych nie możemy wyjść - teraz przerzuciły się na moją córeczkę. No a w takiej sytuacji można było zupełnie zapomnieć o czymkolwiek dodatkowym. Do tego dochodzi jeszcze sajgon w pracy no i klops... Mam nadzieję, że już niedługo sytuacja będzie opanowana :)
wtorek, 17 maja 2011
Urodzinowa kartka dla dziewczynki
No i jestem coraz lepsza w częstotliwości pisania postów :) Jeszcze trochę, a się okaże, że będę pisała codziennie :)
Ale wracając do tematu. Dzisiaj zrobiłam karteczkę dla dziewczynki z okazji urodzin (drugich). Od razu przyznam, że posiłkowałam się pomysłami i kursami z forum scrappassion. A tak prezentuje się efekt końcowy bez ubranka:
i w ubranku :)
Należy się kilka słów wyjaśnień. Otóż, jak wcześniej wspomniałam, skorzystałam z dwóch kursów na forum scraoppassion:
1. kurs na kartkę - słonika - ja zrobiłam kartkę tradycyjna, ale skorzystałam z szablonu słonika :)
2. kurs na kopertę - kieszonkę - ja skorzystałam z bardziej sztywnego papieru, dwustronnie barwionego. Oto fotki koperty:
Dodatkowo słonika ozdobiłam kwiatkiem (tylko ten żółty środek kwiatka średnio mi pasuje, ale innych nie miałam...), a oczko zrobiłam z perełki. Niestety mój słoń nie ma ogona, ale wynika to z braku odpowiedniego materiału, ale jestem na zwolnieniu lekarskim z nakazem siedzenia w domu, to nie mogłam wyskoczyć na małe zakupy... I tak mój słoń jest bezogoniasty...
A tutaj kilka fotek szczegółów słonika:
A teraz kilka słów o napisach i wpisach :) A dokładniej mówiąc, a raczej pisząc, o ich wykończeniu. Strasznie podobają mi się takie cieniowane brzegi kartek. Niestety nie mam ani tuszy, ani jakichś fajnych kredek, za pomocą których można uzyskać taki efekt (albo nie mam zdolności w tym kierunku i zwyczajnie nie umiem tego zrobić :P). Ale mam mazaki jakieś. Więc wzięłam taki jeden i pomalowałam rant kartki. Nie wiem, jak to wytłumaczyć (a zdjęcia sama sobie nie mam jak zrobić...), ale malowałam po rancie - a nie powierzchni kartki. Spowodowało to, że tusz z mazaka trochę się "rozlał" i na powierzchni kartki przy rancie kolor widać. Może zdjęcia pokażą, a co mi chodzi :). Oto one:
Jak widać przód kartki ma kilka warstw, a więc jest dość ciężki. Tył kartki w stosunku do przodu zrobił się ciut zbyt "słaby". Wzmocniłam go więc przez wklejenie kartki z życzeniami. W nawiązaniu do zewnętrznej strony kartki wycięłam wklejamy kartonik ozdobnymi nożyczkami i ranty też pomalowałam. A tak się to wszystko prezentuje:
No i tak powstała na moja kartka. Mam nadzieję, że się Koleżance spodoba, na prośbę której ją robiłam :)
No i pobiłam swój rekord. Ogłaszam ten post najdłuższym postem w moim życiu! Mam nadzieję, że miło się oglądało i czytało :)
Ale wracając do tematu. Dzisiaj zrobiłam karteczkę dla dziewczynki z okazji urodzin (drugich). Od razu przyznam, że posiłkowałam się pomysłami i kursami z forum scrappassion. A tak prezentuje się efekt końcowy bez ubranka:
i w ubranku :)
Należy się kilka słów wyjaśnień. Otóż, jak wcześniej wspomniałam, skorzystałam z dwóch kursów na forum scraoppassion:
1. kurs na kartkę - słonika - ja zrobiłam kartkę tradycyjna, ale skorzystałam z szablonu słonika :)
2. kurs na kopertę - kieszonkę - ja skorzystałam z bardziej sztywnego papieru, dwustronnie barwionego. Oto fotki koperty:
Dodatkowo słonika ozdobiłam kwiatkiem (tylko ten żółty środek kwiatka średnio mi pasuje, ale innych nie miałam...), a oczko zrobiłam z perełki. Niestety mój słoń nie ma ogona, ale wynika to z braku odpowiedniego materiału, ale jestem na zwolnieniu lekarskim z nakazem siedzenia w domu, to nie mogłam wyskoczyć na małe zakupy... I tak mój słoń jest bezogoniasty...
A tutaj kilka fotek szczegółów słonika:
A teraz kilka słów o napisach i wpisach :) A dokładniej mówiąc, a raczej pisząc, o ich wykończeniu. Strasznie podobają mi się takie cieniowane brzegi kartek. Niestety nie mam ani tuszy, ani jakichś fajnych kredek, za pomocą których można uzyskać taki efekt (albo nie mam zdolności w tym kierunku i zwyczajnie nie umiem tego zrobić :P). Ale mam mazaki jakieś. Więc wzięłam taki jeden i pomalowałam rant kartki. Nie wiem, jak to wytłumaczyć (a zdjęcia sama sobie nie mam jak zrobić...), ale malowałam po rancie - a nie powierzchni kartki. Spowodowało to, że tusz z mazaka trochę się "rozlał" i na powierzchni kartki przy rancie kolor widać. Może zdjęcia pokażą, a co mi chodzi :). Oto one:
Jak widać przód kartki ma kilka warstw, a więc jest dość ciężki. Tył kartki w stosunku do przodu zrobił się ciut zbyt "słaby". Wzmocniłam go więc przez wklejenie kartki z życzeniami. W nawiązaniu do zewnętrznej strony kartki wycięłam wklejamy kartonik ozdobnymi nożyczkami i ranty też pomalowałam. A tak się to wszystko prezentuje:
No i tak powstała na moja kartka. Mam nadzieję, że się Koleżance spodoba, na prośbę której ją robiłam :)
No i pobiłam swój rekord. Ogłaszam ten post najdłuższym postem w moim życiu! Mam nadzieję, że miło się oglądało i czytało :)
niedziela, 15 maja 2011
Po dlugiej przerwie...
Jak tak dalej pójdzie, to ciężko mi będzie zdobyć Wasze zaufanie... Bo kto będzie odwiedzał bloga z tak małą ilością postów... Dlatego dorzucam dzisiaj zaproszenie na połowinki i kartkę na chrzest święty. Moje ostatnie twory. Właśnie przechodzę ospę, na szczęście łagodnie, co nie przekonało lekarza do mniejszego L4, więc mam trochę czasu. Wrzucam więc zaległości. Postaram się również poprawić!
sobota, 9 kwietnia 2011
Ciężki czas...
Uruchomiłam bloga, wrzuciłam kilka kartek i nic... Szybko więc się tłumaczę: mam ostatnio straszny sajgon w pracy - nie mam nawet za dużo czasu na sen, a co dopiero na scrapowanie... Tak więc chwilowy zastój... Mam nadzieję, że jutro uda się znaleźć kilka chwil na przyjemności i coś stworzę - oczywiście podzielę się tym :)
Tymczasem pozdrawiam - zaraz córeczkę trzeba spać położyć :)
Tymczasem pozdrawiam - zaraz córeczkę trzeba spać położyć :)
środa, 6 kwietnia 2011
Początki...
Witam serdecznie Wszystkich tu zaglądających :)
Wpadłam jak śliwka w kompot... Tak, tak... A objawy sa następujące:
1) każda wolna chwila poświęcona na dłubanie przy kartkach i albumach...
2) każda wolna złotówka przeznaczona na "doposażanie" (chociaż w moim przypadku raczej na tworzenie...) warsztatu pracy.
Będę się starać prezentować tutaj swoje prace. Mam nadzieję, że spodoba Wam się moje małe miejsce w wielkim świecie internetu :) i Będziecie tu od czasu do czasu zaglądać i pozostawiać swoje komentarze :)
To na początek kilka kartek świątecznych :) Do ich wykonania użyłam serwetek papierowych o tematyce świątecznej. Jak pisałam wcześniej dopiero tworzę swój warsztat pracy, więc ratuję się czym mogę, żeby jednak jakoś zacząć - a że deskę do pracowania, żelazko, kawałek brystolu i folia do żywności są praktycznie w każdym domu, to je wykorzystałam :) No i efekty widać pod linkiem powyżej.
Życzę miłego oglądania!
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Odwiedzających!
Wpadłam jak śliwka w kompot... Tak, tak... A objawy sa następujące:
1) każda wolna chwila poświęcona na dłubanie przy kartkach i albumach...
2) każda wolna złotówka przeznaczona na "doposażanie" (chociaż w moim przypadku raczej na tworzenie...) warsztatu pracy.
Będę się starać prezentować tutaj swoje prace. Mam nadzieję, że spodoba Wam się moje małe miejsce w wielkim świecie internetu :) i Będziecie tu od czasu do czasu zaglądać i pozostawiać swoje komentarze :)
To na początek kilka kartek świątecznych :) Do ich wykonania użyłam serwetek papierowych o tematyce świątecznej. Jak pisałam wcześniej dopiero tworzę swój warsztat pracy, więc ratuję się czym mogę, żeby jednak jakoś zacząć - a że deskę do pracowania, żelazko, kawałek brystolu i folia do żywności są praktycznie w każdym domu, to je wykorzystałam :) No i efekty widać pod linkiem powyżej.
Życzę miłego oglądania!
Pozdrawiam serdecznie Wszystkich Odwiedzających!
Subskrybuj:
Posty (Atom)